Warning: Undefined property: stdClass::$slug in /usr/home/webserver14/domains/femdom-majki.pl/public_html/wp-content/plugins/age-gate/src/Admin/Update.php on line 35 Stópkowy piknik w lesie (fetysz stóp, opowiadanie erotyczne)

Uwaga! Poniższe opowiadanie erotyczne zawiera motywy takie jak femdom i fetysz stóp.
Opowiadanie przeznaczone jest dla pełnoletnich czytelników.

Opowiadanie erotyczne

zestaw piknikowy; element dekoracyjny opowiadania z motywami fetysz stóp (stopy)

Ania i jej chłopak Marcin byli tego dnia umówieni na piknik. Już dawno chcieli spędzić w taki sposób dzień, ale dopiero teraz w końcu znaleźli czas na zorganizowanie pikniku.

Niedaleko ich domu był las, w którym znajdowała się nieduża, ale odosobniona polanka. Ponieważ odosobniona polanka w lesie była idealnym miejscem na urządzenie pikniku, wybrali się tam jeszcze przed południem.

Była bardzo słoneczna wiosenna niedziela, co sprawiało, że para była jeszcze bardziej podekscytowana tym piknikiem – w końcu dobra pogoda bardzo sprzyja dobremu humorowi. Marcin był wyraźnie szczęśliwy, że w końcu spędzi miło dzień ze swoją dziewczyną. Ania wydawała się coś ukrywać, ale starała się nie dać po sobie poznać. Od czasu do czasu uśmiechała się nieco szyderczo, jednak Marcin pomyślał, że ona również po prostu jest szczęśliwa na myśl o pikniku.

Gdy doszli do wybranego razem miejsca, razem rozłożyli kocyk i położyli na nim przygotowany wcześniej koszyk z jedzeniem.

Ania zdjęła ze stóp swoje czarne buciki i postawiła je poza kocem piknikowym, odsłaniając swoje piękne, kobiece stopy. Marcin z całych sił starał się nie wpatrywać w nie zbyt ostentacyjnie, ale dało się spostrzec, że stopy jego dziewczyny bardzo mu się podobają.

Ania była ubrana w biały top i czarną, dość krótką spódniczkę. Marcin nie mógł się napatrzeć, jak ślicznie wyglądała jego dziewczyna. Jej zgrabne stópki, ładne choć nieduże piersi, nawet tyłek zakrywany obecnie przez materiał przykrótkiej spódniczki – wszystko to było wg Marcina idealne. Marcin bardzo kochał swoją dziewczynę, dlatego zresztą tak bardzo cieszył się z dzisiejszego pikniku.

Marcin pośpiesznie również zdjął buty i usiadł na kocyku, a Ania wyciągnęła nogi i położyła mu je na kolanach.

– Muszę trochę wyprostować nogi, bo bolą mnie kolana po całej tej trasie. Mam nadzieję że się nie obrazisz, hihi – powiedziała dziewczyna.

– Nie ma problemu – odparł Marcin. Oczywiście, że taka pozycja mu nie przeszkadzała, w końcu miał tuż przed sobą piękne stopy swojej kochanej dziewczyny.

Gdy oboje usiedli tak, żeby było im wygodnie, zabrali się za jedzenie. Jako pierwsze wyjęli tosty przygotowane przez Anię, a gdy zachciało im się pić, wyjęli termos z herbatą zrobioną przez Marcina. Para ze smakiem zajadała się przygotowanym jedzeniem, przytulając się i plotkując o losowych rzeczach.

Gdy jedzenie i picie się skończyło, Ania zebrała śmieci do koszyka, po czym zabrała głos.

– Tak w ogóle, to chciałam o czymś porozmawiać…

– A o czym? – zapytał zaciekawiony chłopak, nie wyczuwając w jakim kierunku zaraz pójdzie ta rozmowa.

– Wiesz, ostatnio zalogowałeś się na moim laptopie na swoje konto i twoja historia przeglądarki się zsynchronizowała. Ciekawe rzeczy zaczęły mi wyskakiwać w proponowanych stronach… – powiedziała Ania i uśmiechęła się szyderczo. Serce Marcina zaczęło bić dużo szybciej.

– Ciekawe rzeczy? O-o czym ty mówisz? Może to jakiś wirus? – próbował udawać Marcin, jednak w rzeczywistości bardzo dobrze wiedział, o co może chodzić jego dziewczynie…

Marcin bardzo kochał swoją dziewczynę, lecz trzymał przed nią jeden, bardzo wstydliwy sekret. Nigdy jej tego nie powiedział, ale w rzeczywistości bardzo podniecała go kobieca dominacja. Lubił być poniżany przez dziewczyny, uwielbiał też kobiece stopy. Czasami, gdy Ani nie było w domu, oglądał filmiki z takimi treściami. Mimo że tak bardzo lubił kobiecą dominację, bał się powiedzieć o tym swojej dziewczynie. Bał się, że nie zrozumie jego fetyszu.

– Tak? – zapytała Ania, będąc bardziej rozbawiona, niż zła. – To pokaż swój telefon, zobaczymy czy to wirus.

Marcin chciał jakoś zaprotestować, ale wiedział, że jest na straconej pozycji. Podał telefon dziewczynie, a ta odblokowała go i weszła w historię przeglądarki, a telefon zaświecił się od linków do pomarańczowo-czarnej platformy.

– Hmm, co my tu mamy… Filmiki femdom, czytałam kiedyś o tym, a więc lubisz jak dziewczyna pokazuje ci twoje miejsce? Ciekawe, bardzo ciekawe…

Gdy Ania przeglądała telefon Marcina, ten nie wiedział co powiedzieć. Bardzo bał się, że dziewczyna go zostawi. Bardzo ją kochał, nie chciał jej stracić. Dziewczyna nadal jednak wydawała się nie być zła.

– Popatrzmy co jeszcze ciekawego oglądałeś. Filmiki z kopaniem w krocze? Myślałam, że to bardzo boli, a tu proszę… oglądałeś takie rzeczy i pewnie robiłeś sobie do nich dobrze, gdy mnie nie było w domu, prawda?

– Ja… – próbował jakoś wytłumaczyć się Marcin, lecz ta szybko urwała jego wytłumaczenie.

– Nie tłumacz się, najpierw przejrzyjmy listę do końca. Pas cnoty, fetysz stóp… no wiesz ty co, skoro tak bardzo lubisz kobiece stópki, to czemu nie powiedziałeś? Widziałam, jak kiedyś robisz mi zdjęcie stóp z ukrycia, ale byłam pewna, że mi się przywidziało.

– Bałem się twojej reakcji… nie chciałem cię stracić…

– Nie chciałeś mnie stracić, więc zamiast zajmować się moimi stópkami, wolałeś masturbować się do obcych kobiet? Jestem zawiedziona. Myślałam, że wiesz, że możesz mi powiedzieć wszystko.

– Przepraszam, kochanie… to już się więcej nie powtórzy.

– Taką mam nadzieję – powiedziała Ania i uśmiechnęła się do swojego chłopaka. Tak naprawdę, nie chciała mu zrobić wyrzutów. Po prostu chciała, żeby zrozumiał, że woli aby razem porozmawiali o jego upodobaniach, niż żeby miał oglądać filmy pornograficzne w ukryciu.

– A co do tych filmików, które oglądałeś… naprawdę kręcą cię takie rzeczy? Lubisz stopy dziewczyn?

– Tak… lubię stopy… ale twoje są najpiękniejsze… – przyznał Marcin.

– Hahah, już mi tak nie schlebiaj. Gdyby moje były najładniejsze, to nie oglądałbyś innych na PornHubie – powiedziała, po czym dodała. – Ale skoro tak bardzo lubisz stopy, to może chciałbyś mi je pomasować? Dalej trochę bolą mnie stopy po naszym spacerze.

Marcin poczuł, jak cały stres nagle opuszcza jego ciało. Ucieszył się, że Ania nie jest na niego zła.

– Pewnie, bardzo chętnie je pomasuję… – powiedział lekko zawstydzony Marcin, po czym delikatnie objął obie jej stopy i zaczął powoli dotykać i masować stopy swojej dziewczyny.

Anię trochę łaskotały pieszczoty Marcina, ale próbowała nie dać tego po sobie poznać. Marcin był bardzo delikatny, początkowo raczej tylko lekko muskał jej stopy, dopiero później wziął się za porządny masaż.

Ania dostrzegła, że Marcin jest trochę podniecony dotykaniem jej stóp. Pewna wypukłość pomiędzy jego nogami stawała się coraz bardziej wypukła. Cieszyła się, że może sprawić przyjemność swojemu chłopakowi.

Jej też bardzo podobała się cała ta sytuacja. Może i niezbyt kręciła ją dominacja, ale masowanie stóp było bardzo przyjemne. To, że mogła sprawić przyjemność ukochanemu, również bardzo sprawiało jej radość.

Gdy poczuła, że czas na przejście do kolejnej zabawy, zabrała stopy i usiadła za skrzyżowanymi nogami.

– Wiesz, przejrzałam kilka z tych filmików o kobiecych stopach, które oglądałeś. Niektóre z nich nie polegały tylko na masowaniu. Były tam też inne rzeczy, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć jakie… Może mi pomożesz? – droczyła się Ania.

– Ummm… było tam na przykład całowanie stóp, lizanie…

– Chciałbyś pocałować moje stopy? – zapytała rozbawiona Ania.

– Tak… – przyznał Marcin.

– To proszę bardzo, pocałuj je – powiedziała Ania i usiadła w taki sposób, że przystawiła obie stopy do twarzy Marcina.

Marcin początkowo nieśmiało złożył krótki pocałunek na obu stopach, ale widząc, że Ania wyraźnie liczy na więcej, zaczął po kolei całować każdy jej paluszek. Było to spełnienie marzeń chłopaka, nigdy wcześniej nie całował niczyich stóp, jedynie oglądał takie filmiki.

Widząc że Ani chyba też trochę podoba się ta cała sytuacja, zaczął nieśmiało lizać jej stopy, wkładając do ust palce u stóp swojej dziewczyny. Stopy Ani były lekko słone od potu, co jeszcze bardziej podobało się Marcinowi. Nie miał pojęcia, że lizanie stóp może być aż tak przyjemne. Stopy Ani były wręcz boskie – było to doświadczenie na zupełnie innym poziomie, niż oglądanie filmików ze stopami.

Po chwili Ania zabrała stopy z jego twarzy i powiedziała:

– I jak, podobało Ci się?

– Bardzo… bardzo mi się podobała.

– Hahah, tak właśnie myślałam. Czy to nie jest lepsze, niż oglądanie tych głupich filmików za moimi plecami? Czy nie lepiej całować prawdziwe stópki swojej dziewczyny, niż oglądać to na laptopie?

– Tak, kochanie, obiecuję że już nigdy nie będę oglądał takich filmów…

– Wiem – powiedziała pewna siebie Ania. – Cieszę się, że ci się podobało. Ale wiesz, ja też chciałabym mieć coś z dzisiejszego pikniku – powiedziała i złapała chłopaka za krocze, zmysłowym ruchem rozpinając mu spodnie. Ania wsunęła mu rękę pod majtki i zaczęła delikatnie masować jądra i penisa podnieconego chłopaka. Powoli poruszała penisem w górę i w dół, stopniowo zwiększając prędkość…

Marcin położył jej rękę na udzie i zaczął powoli wsuwać ją pod spódniczkę, natrafiając na gładki materiał majtek. Zgrabnym ruchem obu rąk opuścił jej majtki do połowy uda, po czym zaczął przesuwać rękę jeszcze wyżej i wyżej…

Para zaczęła dotykać się i całować. Ania specjalnie usiadła w taki sposób, aby jej chłopak miał dobry widok na jej stopy. Dobrze wiedziała, że widok jej bosych stóp jeszcze bardziej wzmocni odczucia Marcina…

Gdy oboje doszli, starannie wytarli się serwetkami, które przynieśli ze sobą w koszyku piknikowym.

– Wiesz, jak wrócimy do domu, to też będziesz mógł pomasować mi stopy – powiedziała zalotnie Ania, po czym dodała. – A może nawet wybierzemy coś innego z twojej listy filmików…

Marcin rozmarzył się na myśl o propozycji Ani.

Podsumowanie

Jeśli to opowiadanie erotyczne ci się podobało, wesprzyj bloga Femdom Majki drobną wpłatą (lub: link bezpośredni). Utrzymanie strony kosztuje, a tylko w ten sposób będę mogła ją opłacić na przyszły rok. Jeśli chcesz zobaczyć więcej opowiadań z motywem „fetysz stóp” lub „femdom w miejscu publicznym”, zostaw pozytywny komentarz – nic tak nie daje motywacji do pisania, jak czytanie waszych komentarzy.

Rekomendowane artykuły

guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments