Kobieta przeprowadzająca test dojrzałości na mężczyźnie (poprzez zdeptanie mu jajek).

Opowiadanie erotyczne

Już od ponad 10 lat, w wyniku zmian wprowadzonych na terenie całego państwa, w kraju panowała stuprocentowa władza kobiet. Chłopcy już od najmłodszych lat byli uczeni, żeby we wszystkim wyręczać dziewczęta, wręcz służyć im niczym najwierniejsi słudzy. W tym nowym, niespotykanym nigdzie indziej na świecie ustroju, mężczyźni nie mieli prawa głosu. Program ten początkowo był ogłoszony jako pilotażowy, wyłącznie na terenie pojedynczych regionów, jednak po pozytywnym odbiorze większości kobiet bardzo szybko został on wprowadzony na terenie całego państwa.

Głównym zadaniem tego nowo wprowadzonego ustroju było obniżenie współczynnika popełnianych przestępstw, za które – jak powszechnie wiadomo – w dużej mierze odpowiadają mężczyźni.

Wszystkie stanowiska urzędowe, a także stanowiska wyższego szczebla w firmach prywatnych zajmować mogły wyłącznie kobiety. Mężczyźni sprowadzani zostali z reguły do podnóżków, sług wykonujących zadania swoich pań. Policja i wojsko również uległy prawie całkowitej feminizacji.

Co również ciekawe, ów system sprawdzał się nadzwyczaj dobrze. Inne kraje z podziwem patrzyły na tak pozytywny wpływ na gospodarkę, a także na wyeliminowanie przestępczości niemal do zera. Spora część międzynarodowych środowisk feministycznych powoli zaczynała się domagać podobnych zmian także i w innych państwach.

Serii reform musiał również ulec system szkolnictwa, tak aby już od najmłodszych lat uczyć chłopców bezwarunkowego posłuszeństwa wobec dziewczyn. Niech najlepszym przykładem będzie fakt, że we większości sal lekcyjnych nie było krzeseł. Uważano bowiem, że to chłopcy powinni być żywymi krzesłami dla dziewczyn, co miało uczyć ich uległości i służebności wobec dziewczyn.

Również przedmioty szkolne zostały dość mocno zaktualizowane lub przebudowane. Część podstawy programowej pozostała bez zmian, jednakże np. lekcje WF prawie w całości zostały poświęcone tematyce tego, w jaki sposób dziewczyny mogą sobie podporządkować chłopaków. Spora część tych zajęć poświęcona była kopaniu, ściskaniu i deptaniu męskich jąder, gdyż jak powszechnie wiadomo, jest to najlepszy sposób na podporządkowanie sobie mężczyzny. Chłopcy natomiast podczas tych zajęć uczeni byli jak poprawnie ustawiać się do kopnięć oraz jak grzecznie dziękować po kopnięciu.

Pozwalało to również przyzwyczajać się mężczyznom do nagości. Na takich lekcjach WF najczęściej byli zupełnie rozebrani, tak aby dziewczyny pod czujnym okiem nauczycielek mogły dokładnie nauczyć się gdzie mają celować i gdzie powinny kopać.

Były to najczęściej ulubione lekcje większości dziewczyn (łatwo domyślić się z jakiego powodu). W początkowych latach istnienia tego programu chłopcy byli raczej sceptyczni i zdarzało się, że niektórzy odmawiali wykonywania co bardziej upokarzających poleceń. Ucieczki z zajęć i odmowy uczestnictwa skończyły się jednak dość szybko, gdy niesfornym urwisom uświadomiło się, jak bardzo boleć potrafi zwykłe ściśnięcie jąder.

Należy bowiem wiedzieć, że prawo do wymierzenia solidnego kopniaka między nogi było ustawowym prawem każdej kobiety, nawet takiej najmłodszej. Dzięki temu większość incydentów mogła być rozwiązywana bez udziału policji lub sądu, gdyż każda kobieta mogła nakazać dowolnemu mężczyźnie rozebrać się do naga i wymierzyć mu wybraną przez siebie karę.

Naturalnie kobiety czasem nadużywały tego prawa. Zdarzało się, że dziewczęta w szkole kopały kolegów w jądra dla zabawy, a kobiety na ulicach nakazywały rozebrać się losowym mężczyznom tylko po to, żeby dostarczyć sobie trochę rozrywki. Był to jednak promil przypadków, a program w zdecydowanej większości miał same zalety.

Kluczowym elementem nowo wprowadzonego systemu prawnego był tzw. test dojrzałości, który był przeprowadzany na chłopakach, którzy osiągnęli pełnoletność.

Każdy chłopak po otrzymaniu listu miał obowiązek stawić się na test dojrzałości do wskazanej w liście placówki. Test polegał na rozebraniu się do naga i wykonaniu szeregu poniżających zadań i testów, które kończyły się wystawieniem certyfikatu, do którego wpisywane były wyniki testu. Po teście, każdemu chłopakowi był zakładany na stałe metalowy pas cnoty. Miało to za zadanie uniemożliwić gwałt, który przed wprowadzeniem tego prawa był dużym problemem społecznym.

Pas cnoty mogła zdjąć tylko inna kobieta, gdyż to kobietom przysługiwało prawo do posiadania uniwersalnego kluczyka, który otwierał męskie pasy. Naturalnie w początkowych latach tego eksperymentalnego programu zdarzało się, że mężczyźni wykradali klucze celem uwolnienia się z metalowych klatek. Szybko wprowadzono jednak ustawę, która za takie działanie karała kastracją, więc nikt później nie odważył się powtórzyć tego występku. Zwłaszcza, że pierwszą taką kastrację zdecydowano się wyemitować na żywo w publicznej telewizji.

Tylko mężczyzna posiadający certyfikat testu dojrzałości mógł być przyjęty do jakiejkolwiek pracy lub na studia. Było to gwarantem, że mężczyzna ma założony pas cnoty i nie będzie zagrożeniem dla kobiet. Ponadto, certyfikat zawierał różne ciekawe informacje, które mogłyby się przydać potencjalnemu pracodawcy. Kobiety bardzo lubiły przeglądać i sprawdzać owe certyfikaty, gdyż zawierały one informacje m.in. o długości penisa czy przybliżonej ilości uderzeń w jądra, które potrafi wytrzymać dany mężczyzna.

Ale koniec już tego wstępu, przejdźmy do sedna, które jest tematem tej historii.


Adam kilka miesięcy temu skończył 18 lat i niedawno otrzymał list nakazujący mu stawienie się na test dojrzałości. Z jednej strony trochę bał się tego testu, bał się zamknięcia penisa w klatce. Z drugiej zaś strony, Adamowi został wpojony bezgraniczny szacunek dla kobiet. Wiedział, że przejście testu i założenie pasa cnoty jest podyktowane dobrem kobiet, które jest dobrem najważniejszym, które powinno być chronione za wszelką cenę.

W liście widniała informacja, że test ma się odbyć o godzinie 12:00 na terenie jego starej szkoły podstawowej, do której kiedyś chodził. Była dopiero 10:00, ale ponieważ do szkoły był kawałek drogi, postanowił wyjść już teraz i poczekać na test przed szkołą.

Adam nie miał bowiem jeszcze prawa jazdy, gdyż o takowe mógł się starać wyłącznie posiadając certyfikat testu, który miał otrzymać dopiero dzisiaj. Naturalnie dziewczęta mogły zdawać prawo jazdy niezwłocznie po ukończeniu 18 roku życia, a w dodatku miały one łatwiejsze wymagania egzaminacyjne i stuprocentową refundację kosztów kursu.

Adam poszedł więc do szkoły pieszo, ale zanim wyszedł z domu, ucałował stopy swojej mamy i siostry. Był to gest, którego nauczono go w szkole – zawsze należało całować stopy domowniczek na powitanie i pożegnanie. Mama przyjęła ów gest z uśmiechem, siostra natomiast zaśmiała się pod nosem.

– Wreszcie zamkną ci tego twojego penisa w klatce. Powinni wam to ucinać przy urodzeniu i byłoby po problemie – powiedziała roześmiana siostra Adama. – Jajka mogliby zostawić, bo kopanie w nie jest całkiem zabawne, ale penisy nie są nikomu potrzebne.

Adam skrzywił się na myśl o kopaniu w jądra. Nadal pamiętał, jak kilka dni temu zapomniał kupić w kiosku magazynu, o który prosiła go siostra. Jądra nadal bolały go na myśl o karze, którą mu wtedy wymierzyła.

– Cieszę się, że mój syn staje się dziś mężczyzną – powiedziała w dużo milszym tonie mama. – Wiem, że to może być dla ciebie trudne, ale postaraj się wykonać każde polecenie, które zostanie ci wydane. Jeśli do certyfikatu mężczyzny wpiszą ci, że sprawiałeś problemy, będziesz miał spore kłopoty ze znalezieniem pracy.

Po ucałowaniu stóp mamy i siostry, Adam wyszedł z domu i spokojnym krokiem podreptał w kierunku miejsca, które zostało wyznaczone jako punkt przeprowadzania testu dojrzałości.


Do miejsca testu Adam trafił około 11:30, a więc pół godziny przed czasem. Z nostalgią patrzył na szkołę, do której kiedyś uczęszczał. Przed głównym wejściem powieszona była karta ze strzałką i napisem „Państwowy test dojrzałości”. Z lekkim zawahaniem przekroczył drzwi wejściowe.

Gdy wszedł do środka, zobaczył dziewczynę w swoim wieku, ubraną w bardzo oficjalny strój – żakiet i i spódnicę do kolan. Rozpoznał ją, mieszkała w bloku niedaleko niego i chodziła do tego samego liceum, co on.

– Witam, pan na test dojrzałości? Proszę okazać wezwanie – powiedziała formalnie. – Dobrze, do testu pozostały jeszcze niecałe półtora godziny, ale bardzo dobrze że stawił pan się szybciej. Najpierw będzie pan musiał udać się do poczekalni, które znajduje się w tamtym kierunku. Tam będzie musiał się pan rozebrać, oczywiście do naga. Podczas państwowego testu dojrzałości oceniane są różne aspekty fizyczności męskiej, więc pańskie atrybuty męskości będą musiały być widoczne przez cały czas badania.

Adam poczuł się upokorzony, że dziewczyna którą kojarzy, w tak prosty i lekki sposób mówiła o rozbieraniu go do naga i ocenianiu jego nagiego ciała. Dziewczyna natomiast nadal kontynuowała monolog.

– Następnie, z poczekalni, już nago, będziemy po kolei prosić 10-osobowe grupy mężczyzn. W pierwszym etapie badania, każdy z was zostanie oceniony pod względem wzrostu, wagi, długości penisa. Wasze męskie narządy zostaną szczegółowo zbadane, a dokładne informacje zostaną wpisane do waszych certyfikatów. Kolejne części badania są niejawne, wchodzi się na nie pojedynczo, więc o nich dowie się pan dopiero za chwilę.

Gdy dziewczyna skończyła monolog, było widać, że była lekko zawstydzona i zarumieniona. Nic dziwnego, była w końcu 18-latką, która musiała w szczegółowy sposób opowiadać o rozbieraniu i badaniu nagich mężczyzn.

Zgodnie z poleceniem dziewczyny, Adam wszedł do poczekalni, gdzie zobaczył już kilku chłopaków w swoim wieku. Część z nich rozpoznał, jeden był nawet z jego klasy. Panowie byli rozebrani zupełnie do naga, a swoje nagie penisy zasłaniali plecakami lub ubraniami. Adam poczuł się zmieszany, choć nie mógł powiedzieć, że nie był przyzwyczajony do takiego widoku. Na lekcjach WF w szkole bardzo często wszyscy chłopcy musieli się rozebrać, więc był on przyzwyczajony do przebywania w dużym skupisku nagich mężczyzn.

Nie chcąc przysparzać problemów, Adam również usiadł na ławce i zaczął po kolei pozbywać się wszystkich części swojej garderoby. Wkrótce siedział już z nagim, zwisającym penisem na wierzchu. Podobnie jak inni panowie, Adam również zasłonił się – wiedział jednak, że to tylko tymczasowe, bo zaraz i tak będzie musiał pójść na badanie i będzie świecił przy wszystkich gołym ptaszkiem. Wiedział również, że to ostatni raz, gdy jego ptaszek jest zupełnie goły, bo już wkrótce zamknięty zostanie w metalową klatkę, z której najprawdopodobniej nie wyjdzie na długi, długi czas.

Gdy Adam siedział i czekał, do poczekalni wchodziło coraz więcej chłopaków. Naliczył niecałą połowę chłopaków z jego klasy, sporo chłopaków z sąsiedztwa, ale było też dużo nieznajomych. Schemat za każdym razem był ten sam. Chłopak wchodził, rozbierał się do naga i siadał grzecznie, czekając na badanie. Panowie dobrze wiedzieli, że jakakolwiek niesubordynacja jest bez sensu, i że jedyne do czego doprowadzi, to do bólu pomiędzy nogami.

Po niecałym pół godziny, do poczekalni weszła dziewczyna, którą Adam rozpoznał od razu. Miała na imię Maja i była jedną z najpopularniejszych dziewczyn w jego klasie. Była podobnie ubrana, co dziewczyna na wejściu, więc od razu było wiadomo, że i ona również była częścią zespołu dziewcząt uczestniczącego w przeprowadzaniu testu dojrzałości.

Należy bowiem wiedzieć, że dla wiarygodności testu, przyjęło się że powinny go przeprowadzać dziewczyny z otoczenia badanych chłopców. Pełniły one zarówno rolę obserwatorek, jak i brały czynny udział przy badaniu chłopców. Dzięki temu, niemożliwe było zafałszowanie wyników. Dla dziewcząt, możliwość uczestniczenia w teście dojrzałości była nie lada wyróżnieniem. Chłopcy rzecz jasna najprawdopodobniej woleliby, żeby tak szczegółowe i poniżające badania przeprowadzały nieznajome kobiety, jednakże niewiele mieli oni w tej materii do powiedzenia.

– Co to za zakrywanie się, chcę zaraz widzieć nagie peniski – zawołała podirytowana Maja, jednakże z rozbawieniem w głosie. Posłuszni chłopcy natomiast przestali się zakrywać, odsłaniając młodzieńcze penisy w pełnej krasie. Musiał to być dla niej całkiem zabawny widok, kilkadziesiąt mężczyzn ze zwisającymi penisami, siedzący jak na skazanie. Wiedzący, że to już ostatni raz, gdy ich penisy zwisają na wolności.

Maja wybrała pierwszą dziesiątkę mężczyzn przeznaczonych do badania, wśród której był również Adam.

– Zapraszam za mną. Zostaniecie teraz zaprowadzeni do sali, w której zostaniecie szczegółowo przebadani, a wyniki badań zostaną zapisane w certyfikatach, które wkrótce otrzymacie. Badania będą skupiać się na waszych męskich aspektach ciała. Nie radzę utrudniać badań, pamiętajcie że jest to zabronione prawnie i będzie skutkowało wymierzeniem kary cielesnej na miejscu – dziewczyna wyklepała wyuczoną formułkę, uśmiechając się pod nosem.

Maszerowanie nago przez korytarz szkolny było dla Adama dziwnym doświadczeniem. Oczywiście, jako chłopcu zdarzało mu się być nago w szkole, głównie na lekcjach WF, gdy tematem były kopnięcia w męskie jądra. Nigdy jednak nie szedł nago przez korytarz. Czuł wielki strach, ale i respekt wobec dziewczyn przeprowadzających badanie.

Nadzy panowie zostali zaprowadzeni do kolejnej klasy szkolnej, która została zaadaptowana do rangi prowizorycznego gabinetu lekarskiego. W gabinecie znajdowała się dorosła pani pielęgniarka, policjantka nadzorująca przebieg testu, a także dwójka młodszych dziewcząt, których Adam nie rozpoznał na pierwszy rzut oka. Podejrzewał, że są w jego wieku, jak reszta dziewczyn pomagających przeprowadzić test dojrzałości.

Chłopakom nakazano ustawić się wzdłuż ściany, nie wolno im było się zasłaniać. Mieli oni być wywoływani po kolei, a jako pierwszy wywołany został Adam – nie wiadomo czy z czystego przypadku, czy z racji imienia zaczynającego się na pierwszą literę alfabetu.

Jako pierwsza odezwała się jedna z młodszych dziewczyn, miała płomiennorude włosy i duże, brązowe oczy. Miała ona puste ręce. Druga z dziewcząt, zielonooka brunetka, trzymała natomiast długopis i plik kartek – widać było, że przygotowana była do notowania przebiegu badania.

– Proszę o stanięcie w rozkroku i uniesienie rąk do boku – powiedziała ruda dziewczyna głosem nieznoszącym sprzeciwu. Adam zresztą nie zamierzał się sprzeciwiać, pomimo tego, jak bardzo poniżony czuł się w tamtej chwili.

Dziewczyna niezwłocznie przystąpiła do badania. Założyła jednorazowe rękawiczki, które wyjęła ze stojącego w pobliżu pudełka i bezceremonialnie złapała go za oba jądra. Chłopak aż zmrużył oczy, bo dziewczyna raczej nie była delikatna. Druga, odpowiadająca za notowanie, chyba to wychwyciła, bo uśmiechnęła się nieznacznie. Natomiast chłopcom stojącym w kolejce do badania raczej nie było do śmiechu.

Rudowłosa zaczęła ściskać jądra Adama i wykręcać je na różne strony. Było to bolesne, ale przez osiemnaście lat życia chłopak zdążył się przyzwyczaić do lekkiego bólu jąder. Dziewczyna zaczęła dyktować wyniki badań do zapisania na kartce:

– Liczba jąder: dwa. Klasa rozmiaru jąder: średnia. Klasa rozmiaru penisa: mały. – Chłopak zawstydził się, zwłaszcza że wszyscy dookoła mogli usłyszeć, że jego penis został oceniony jako mały.

Dziewczyna zdjęła mu skórkę z penisa. Chłopak zamarł, z całej siły starał się nie podniecić – bał się, że zaraz mu stanie.

– Brak stulejki. Brak widocznych zmian chorobowych penisa i jąder – dyktowała nadal.

Rudowłosa ścisnęła mu mocno jądra, dużo mocniej, niż wcześniej. Adam syknął z bólu, przez chwilę nawet pociemniało mu w oczach.

– Reakcja na ściśnięcie jąder: poprawna – podyktowała badająca go dziewczyna, a druga z nich skrupulatnie notowała wszystkie informacje.

Adam chyba nigdy nie czuł się tak upokorzony. Stał posłusznie, a dziewczęta w jego wieku dokładnie przyglądały się jego nagiemu ciału, w dodatku notując tak intymne informacje na temat jego penisa i jąder. Rudowłosa nieznajoma nie dała mu jednak czasu na zastanowienie się nad swoją sytuacją, bo nagle znowu złapała go za penisa i zaczęła znowu zdejmować mu skórkę, tym razem robiąc to dużo szybciej i energiczniej. W dodatku, cały czas drugą ręką trzymała go za jądra.

Efekt tego był oczywisty, penis chłopaka błyskawicznie stanął – mimo że Adam bardzo nie chciał, żeby to się wydarzyło. Obie dziewczyny, a nawet pani pielęgniarka stojąca z boku, znacznie się uśmiechnęły. Adamowi natomiast do śmiechu nie było.

– Poprawna reakcja na podniecenie, osiągnięto stadium erekcji – podyktowała dziewczyna, chociaż było widać, że z trudem utrzymuje profesjonalizm. Nic dziwnego, nie była w końcu lekarką, która widziała w swoim życiu setki nagich chłopaków. Była zwykłą dziewczyną, którą wyznaczono do przeprowadzenia poniżającego badania. Adam zaczął się robić coraz bardziej czerwony.

Na jego szczęście, był to koniec tej części badania.

– Zapisałam twoje wyniki. Gdyby nie ten mały penis, powiedziałabym, że są bardzo dobre – powiedziała brunetka, która dotychczas milczała. – No ale trudno, z takim się urodziłeś. Zresztą to i tak ostatnie minuty, gdy jest na wolności. – Teraz przejdź do stanowiska z wagą, pani pielęgniarka zważy cię i zmierzy, a następnie przystąpisz do niejawnej części badania – powiedziała i tajemniczo się uśmiechnęła.

Adam nie miał odwagi dopytać o niejawną część badania. Posłusznie podszedł do pani pielęgniarki. Wyglądało to nieco komicznie, bo jego penis pomimo że powoli zaczął opadać, nadal był wyprostowany i całkiem twardy. Zastanawiał się, dlaczego badanie erekcji nie mogło się odbyć po zważeniu i zmierzeniu. Oszczędziłoby mu to stania na wadze ze sterczącym fiutkiem. Zdawał sobie jednak sprawę, że mogło to być intencjonalne.

Gdy pani pielęgniarka zdejmowała z niego wymiary, drugi chłopak podszedł na badanie klejnotów. Usłyszał komentarz rudej:

– No no, ty przynajmniej masz większego niż tamten poprzedni. Może coś z ciebie będzie.

Adam nie miał okazji popatrzeć, jak reszta panów zostaje poddana poniżającym badaniom, bo po zważeniu i zmierzeniu został wyprowadzony z sali, gdzie czekała na niego Maja, dziewczyna z szatni. Zmierzyła go wzrokiem. Dostrzegła, że jego penis nieznacznie powiększył się w stosunku do tego, co widziała w szatni. Zachowała jednak profesjonalizm i nie skomentowała swojego dostrzeżenie. Zamiast tego, odezwała się do niego oficjalnym tonem.

– To była pierwsza, lekarska część badania – wytłumaczyła Maja. Jak zapewne wiesz, certyfikat składa się z dwóch części. Pierwsza, zawiera szereg rubryczek na temat stanu zdrowia, a raczej na temat stanu twojego męskiego penisa i jąder. Tą część masz już wypełnioną. Co prawda masz wpisanego małego penisa, więc modelem to ty nie będziesz, ale nie powinno ci to przeszkodzić w znalezieniu sobie pracy lub pójściu na studia – wytłumaczyła.

– Druga część to opinia środowiskowa, która zostanie wypełniona podczas badania w następnym pomieszczeniu. Wygląd drugiej części badania nie jest narzucony przez prawo, więc będzie zależał od konkretnej dziewczyny prowadzącej badanie. Na twoim miejscu, zrobiłabym wszystko, żeby wypaść jak najlepiej.

Adam przełknął ślinę, ale nie odezwał się ani słowem. Wszedł do „gabinetu”, który wskazała mu Maja. W środku czekały na niego dwie dziewczyny, których nie znał. Obie były dość wysokimi brunetkami i prawdopodobnie były w jego wieku. Pierwsza z dziewcząt stała z założonymi rękami, druga natomiast siedziała na krześle ustawionym w rogu pomieszczenia. Maja podeszła do niej i przekazała jej kartkę z wynikami badania Adama, po czym wyszła z gabinetu, zamykając za sobą drzwi.

Pierwsza odezwała się dziewczyna, która stała.

– Dzień dobry, panie Adamie – powiedziała z ledwie widocznym szyderczym uśmieszkiem na ustach. Mam na imię Natalia i razem z moją koleżanką Mileną będę przeprowadzała na panu drugą część. Zgodnie z panującym prawem, wygląd tej części leży w indywidualnej kwestii badającej, więc zapewne zastanawia się pan, jak będzie wyglądało dzisiejsze badanie.

Adam pytająco spojrzał na obie dziewczyny. Czuł się upokorzony, gdyż stał nago i był w całości zdany na łaskę i niełaskę nieznanych sobie dziewczyn w jego wieku.

– Na krótko przed testem miałyśmy małą dyskusję jak dokładnie powinnyśmy was zbadać. Były propozycje, żeby kazać wam odgrywać różne scenki i oceniać w jak bardzo posłuszny sposób się zachowujecie. Ale uznałam, że to nudne. Na dzień pożegnania z waszymi penisami chciałyśmy wymyślić coś wyjątkowego.

Natalia widziała pytający wzrok Adama, ale nie postanowiła wyjaśnić mu, na czym dokładnie będzie wyglądało badanie. Zamiast tego, wydała mu polecenie.

– Odwróć się i stań wyprostowany, o tutaj. Ręce wzdłuż tułowia, stań w lekkim rozkroku – rozkazała mu Natalia, a z jej twarzy nadal nie schodził ledwie widoczny uśmiech.

Adam oczywiście grzecznie wykonał polecenie, posłusznie stając w wyznaczonym miejscu, odsłaniając penisa i zwisające, trochę skurczone od zimna jądra.

Zanim jednak zdążył zastanowić się, co dokładnie teraz się stanie, poczuł dotyk skórzanych butów o jego skurczone jądra… a następnie kłujący, przeszuwający ból.

– Kopnęła mnie w krocze… – pomyślał i złapał się za klejnoty, ale nie upadł na kolana. W szkole wielokrotnie był uczony, jak należy przyjmować kopnięcia. Wiedział, że osunięcie się na kolana byłoby niegrzeczne, zwłaszcza że dostał polecenie, aby stać wyprostowanym. Po kilku sekundach, gdy ból lekko się zmniejszył, uklęknął na jedno kolano, aby ucałować buty kopiącej go dziewczyny. Całowanie stóp kobiety po kopniaku w jaja było bardzo ważnym elementem etykiety, nie zrobienie tego mogło skutkować bardzo surową karą.

Natalia jednak szybko zabrała nogę i gestem nakazała Adamowi, żeby wstał.

– Pocałujesz je później, o ile będziesz w stanie – zaśmiała się. – Wstawaj na nogi, jeszcze z tobą nie skończyłam. Sprawdzenie reakcji na kopa w jaja to najlepszy sposób na ocenienie, ile warty jest mężczyzna.

Adam nie zdążył się nawet wyprostować, a Natalia kopnęła go ponownie, prosto w najczulszy punkt na ciele mężczyzny. Było widać, że jej ruchy są wyuczone, z pewnością w szkole przekopała jądra niejednego chłopaka. Wiedziała jak kopać, by zmaksymalizować ból. Jej but idealnie trafił w worek mosznowy, obejmując uderzeniem oba jądra, co potęgowało ból.

Adamowi pociemniało w oczach. Nie dał rady ustać, musiał podeprzeć się ręką. Szybko wstał, żeby nie zdenerwować Natalii. W szkole chłopcy wielokrotnie byli oceniani z ilości kopnięć między nogi, które wytrzymywali bez podpierania się. Przyjęło się, że na dwójkę powinny to być minimum 3 kopnięcia. Adam miał z tym problem, gdyż jego jądra były dość wrażliwe. Takie testy z reguły zdawał tylko dlatego, że często był parowany ze swoją przyjaciółką, która chciała być dla niego miła i nie kopała go zbyt mocno.

Natalia jednak zauważyła, że chłopak podparł się ręką. Podeszła do niego, złapała za jądra i mocno ścisnęła. Adam syknął z bólu.

– Co to miało być? Nie wytrzymałeś nawet dwóch małych kopnięć i musiałeś się podeprzeć? – zapytała, choć raczej nie liczyła na podpowiedź. Zamiast tego, ścisnęła jądra chłopaka jeszcze mocniej. Adam kątem oka zauważył, że druga z dziewczyn intensywnie coś notuje.

Natalia wykorzystała rozkojarzenie Adama i ponownie kopnęła go w krocze, tym razem przy użyciu kolana. Jądra Adama były zbyt umęczone torturami, chłopak praktycznie od razu złapał się za krocze i osunął się na ziemię, a z jego ust wydostał się głośny jęk.

– Zapisz w jego karcie, że jest wyjątkowo wrażliwy na kopanie jaj – powiedziała Natalia do dziewczyny, która spisywała przebieg „badania”. – Ale to tak wyjątkowo wrażliwy. Pierwszy raz widzę, żeby ktoś aż tak bardzo nie potrafił znieść zwykłych kopniaków.

– Dla niego to nawet lepiej, potencjalny pracodawca będzie spokojniejszy, że w razie potrzeby będzie mógł go łatwo doprowadzić do pionu – powiedziała protokolantka Milena, która do tej pory nie odezwała się ani słowem.

Adam bardzo powoli wstawał z podłogi, czuł ogromny ból w swoich męskich jądrach. Bardzo bał się kolejnego uderzenia. Czuł, że kolejnego kopniaka mógłby nie wytrzymać. Zazdrościł dziewczynom, że nie mają jąder… i że nie muszą przechodzić takich badań, jak on.

Mimo to, czuł też ogromny respekt do Natalii i Mileny. Wiedział, że przez to, że są kobietami, mają prawo kopać go w jaja ile tylko będą chciały. A on ma obowiązek za każdym razem wstać, podziękować za uderzenie i ustawić się do kolejnego. Tak był wychowywany od najmłodszych lat życia, więc nawet nie przychodziło mu do głowy, że mogłoby być inaczej.

Gdy w końcu wstał, wydawało się, że jego tortury się zakończyły. Natalia znowu stała z założonymi rękoma, a w ręce trzymała długopis i jakiś dokument. Nakazała mu podejść.

Podszedł do niej, lekko kuśtykając. Jądra i brzuch bardzo go bolały i uniemożliwiały komfortowe chodzenie. Mimo to, nie czuł żalu do Natalii. W szkole niemal każdego tygodnia każdy chłopiec był uczony, że jądra są właśnie po to, żeby je kopać. To była tylko i wyłącznie jego wina, że jego jajka były aż tak wrażliwe. Wiedział, że w domu powinien poprosić siostrę, aby ćwiczyła z nim kopanie między nogi. Jego siostra uwielbiała kopać mężczyzn w czułe miejsce, więc na pewno zgodziłaby się na taki trening.

– To koniec drugiej części badania. Masz bardzo wrażliwe jądra, będziesz musiał nad tym popracować. My miałyśmy dzisiaj z tego niezły ubaw, ale jeśli nie chcesz męczyć się do końca swych dni, powinieneś popracować nad wytrzymałością.

Adam nic nie odpowiedział, jajka bolały go tak bardzo, że ledwo rozumiał słowa Natalii.

– Teraz musisz podpisać w wyznaczonym miejscu, że nie masz żadnego zastrzeżenia względem przeprowadzanego testu – powiedziała i wyciągnęła ku niemu długopis.

Adam wyciągnął rękę po długopis, próbując jednocześnie skupić się na dokumencie, który wskazała mu Natalia. Było to ciężkie, głównie z uwagi na niesamowity ból, którego doświadczał.

Wtem, wydarzyło się coś, czego Adam nie spodziewał się zupełnie…

Nie wiedzieć skąd, Milena nagle pojawiła się za Adamem… i z całej siły kopnęła go wierzchem buta w nagie jądra. A jeszcze zanim zdążył upaść, Natalia od przodu kopnęła go raz jeszcze kolanem.

Ból był zbyt duży. Dwa uderzenia z całej siły w nagie jądra to było za dużo. Adam stracił przytomność.

– Co za naiwniak, myślałam że każdy mężczyzna jest uczony, że jego podpis nie ma żadnego znaczenia – powiedziała Milena.

– Też myślałam, że nikt się na to nie nabierze – dodała Natalia. – No nic, zapisz mu w wyniku, że niedostatecznie został nauczony, gdzie jest miejsce mężczyzny.

– Może dzisiejsza lekcja czegoś go nauczy…


Gdy Adam w końcu odzyskał przytomność, leżał na fotelu w jakimś pomieszczeniu, które najprawdopodobniej było szkolnym sekretariatem.

Mimowolnie spojrzał w dół i zobaczył coś, co sprawiło, że serce mu się zatrzymało… jego penis był już zamknięty w metalowej klatce. Adam miał założony pas cnoty. Myślał, że założenie pasa będzie wyglądało trochę inaczej, że będzie przytomny, gdy będzie mu on zakładany. Spodziewał się jakiejś ceremonii, w której każdy mężczyzna będzie po kolei podchodził, żeby założyć mu klatkę. Tymczasem on nawet nie dostał czasu, żeby po raz ostatni spojrzeć na swojego nagiego penisa i się z nim pożegnać.

Z jednej strony, czuł respekt do kobiet – w szkole był uczony, że pas cnoty jest potrzebny, by zapewnić bezpieczeństwo kobietom. Wiedział, że to konieczne. Tylko młodzi chłopcy mogli nie nosić pasów, tak żeby nie hamować prawidłowego rozwoju ciała. On był już od kilku miesięcy dorosłym mężczyzną, więc założenie mu pasa było konieczne.

Z drugiej strony wiedział, że będzie tęsknił za swoim penisem. Oczywiście nigdy się nie masturbował, gdyż męska masturbacja była zakazana i surowo karana, tylko kobiety mogły się dotykać w taki sposób. On mógł dotykać swojego penisa tylko w określonych przypadkach, takich jak mycie się, czy przytrzymywanie go podczas kopania między nogi, żeby odsłonić jądra. Mimo to, wiedział, że będzie tęsknił za widokiem swojego penisa bez założonego kawałka metalu.

Adam rozejrzał się po pomieszczeniu i zauważył, że w rogu siedzi pani policjantka, która była obserwatorką w pierwszej części testu dojrzałości. Odruchowo spróbował zasłonić miejsca intymne, ale szybko zabrał ręce, przypominając sobie, że zasłanianie się przy kobiecie pełniącej funkcje urzędowe jest uznawane za bardzo niegrzeczne.

Gdy ich wzrok się spotkał, policjantka odezwała się pierwsza:

– Wreszcie się obudziłeś, nieźle cię przekopały. Albo raczej, masz wyjątkowo wrażliwe jaja. Widziałam co wpisały ci w wynikach twojego certyfikatu, nigdy wcześniej nie słyszałam o mężczyźnie z klejnotami tak bardzo wrażliwymi na ból – wyjaśniła pani policjantka.

– Założyłyśmy ci pas cnoty, gdy byłeś nieprzytomny. Panowie często lubią robić problemy przy jego zakładaniu, więc postanowiłyśmy oszczędzić tego sobie i tobie. Tutaj na stole leży twój certyfikat, od dzisiaj stałeś się pełnoprawnym mężczyzną. Jeśli coś się zmieni odnośnie twojego stanu twoich męskich narządów, pamiętaj że musisz zgłosić się na ponowny test. Jestem również prawnie zobligowana, żeby poinformować cię, że zdjęcie pasa cnoty bez zgody kobiety będącej twoją partnerką jest nielegalne i może skutkować kastracją, więc radzę tego nie robić.

Adam wziął kartkę z biurka, a wyglądała ona mniej więcej w taki sposób:

CERTYFIKAT TESTU DOJRZAŁOŚCI
Niniejszy certyfikat potwierdza, że okazujący mężczyzna osiągnął pełnoletność i w sposób nieulegający zastrzeżeniom przeszedł męski test dojrzałości. Jego penis został zamknięty w pas cnoty, a osobnik nie powoduje zagrożenia dla kobiet.

Badany:
Adam *******
zamieszkały *****

Część jawna:
Posłuszeństwo
wobec kobiet: brak zastrzeżeń
Stan zdrowia: brak zastrzeżeń
Stulejka i inne choroby: brak
Liczba jąder w mosznie: 2
Rozmiar penis/jądra: mały/średnie
Reakcja na ściśnięcie jąder: poprawna
Reakcja na podniecenie: erekcja poprawna
Waga/wzrost: 172cm, 89kg

Część niejawna:
Badany został poddany mocnym uderzeniom w nagie jądra. Kopnięcia wykonywano w skórzanych butach. Mężczyzna posłusznie starał się wytrzymywać uderzenia, nie sprawiał wyraźnych problemów. Po uderzeniu w jądra przyklęknął do pocałowania butów. Wytrzymałość na kopnięcia w jądra ocenia się na poniżej przeciętnej. Po badaniu chciał podpisać dokument, nie został dostatecznie nauczony, że podpis mężczyzny nie ma żadnej wartości. Po kilkukrotnym uderzeniu w nagie jądra badany zemdlał.

Poprawność przebiegu badania stwierdzają:
(podpisy policjantki, pielęgniarki oraz kilku dziewczyn, które go badały)

– To by było na tyle, możesz teraz pójść do szatni i się ubrać.

Adam wstał i pokuśtykał do szatni. Czuł się upokorzony, wiedząc że teraz każda kobieta będzie mogła zapytać go o certyfikat i będzie mogła się dowiedzieć, że ma małego penisa i że źle znosi uderzenia między nogi.

Czuł się nieswojo również ze względu na ból, którym płonęła jego moszna, ale i ze względu na klatkę pomiędzy nogami. Wiedział, że musi się przyzwyczaić zarówno do jednego, jak i drugiego.

Gdy Adam wszedł do szatni, aby się ubrać, nikogo już w niej nie było. Chłopak ubrał się i bardzo powolnym krokiem wyruszył w kierunku domu. Powrót zajął mu ponad godzinę dłużej, niż rano.

Po wejściu do domu, mama i siostra już na niego czekały. Siostra nakazała mu się rozebrać, nigdy wcześniej nie widziała chłopaka w pasie cnoty, a bardzo była ciekawa tego widoku. Adam posłusznie opuścił bokserki i spodnie do kostek.

Siostra zaśmiała się, widząc czerwone od uderzeń jądra i smutnego, zamkniętego w klatce penisa, skurczonego zapewne od bólu jąder.

Adam posłusznie stał rozebrany, czekając aż siostra pozwoli mu się ubrać. Ta jednak była zajęta wczytywaniem się w treść certyfikatu, który brat otrzymał po badaniu i nie zwracała na niego uwagi.

– Naprawdę masz aż tak wrażliwe klejnoty? Sprawdźmy to, stań w rozkroku…

Mama jednak szybko wtrąciła się do rozmowy, widząc strach w oczach Adama.

– Na dzisiaj dajmy mu już spokój, twój brat dzisiaj dużo przeżył. Widzisz, że jego jajeczka są całe czerwone. Ale twoja siostra ma rację, powinnyśmy popracować nad twoją wytrzymałością na kopniaki, inaczej będziesz miał ciężko w pracy.

Po przyzwoleniu siostry, Adam założył bokserki i spodnie, po czym udał się do swojego pokoju. Długo rozmyślał nad tym, jak wyglądało jego badanie. Rozmyślał, że kobiety naprawdę mają szczęście, rodząc się zarówno bez penisa który można zamknąć, jak i bez jąder, które można kopnąć.

– Kobiety naprawdę są wspaniałe – pomyślał Adam.

Koniec…

Podsumowanie

To opowiadanie jest trochę inne niż wszystkie, więc spodziewam się, że niektórym może spodobać się bardziej, a niektórym mniej. Dajcie proszę znać w komentarzu jakie są wasze opinie.

Jeśli to opowiadanie erotyczne ci się podobało, wesprzyj bloga Femdom Majki drobną wpłatą (lub: link bezpośredni). Utrzymanie strony kosztuje, a tylko w ten sposób będę mogła ją opłacić na przyszły rok. Jeśli podobała ci się ta historia erotyczna i chciałbyś zobaczyć więcej opowiadań z motywami femdom i ballbusting, zostaw pozytywny komentarz – nic tak nie daje motywacji do pisania, jak czytanie waszych komentarzy.

A czy ty też, drogi czytelniku, chciałbyś mieszkać w takim świecie? Daj znać w komentarzach, nie ukrywam, że chętnie poczytam o waszych przeżyciach!

Rekomendowane artykuły

guest
8 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Uległy23
Uległy23
1 miesiąc temu

Ja tam bardzo chętnie chciałbym mieszkać w takim świecie

xXx020
xXx020
1 miesiąc temu

Na wstępnie chce powiedzieć, że fajnie iż strona wróciła szkoda, że nie wszystkie opowiadania udało Ci się odzyskać sczególnie żałuje, że nie ma Cuntbusting od Anny. Tamta tematyka też do mnie trafia. Co do tego opowiadania bardzo fajne coś innego może byś chciała coś kontynułować w tym świecie? Np skupić się na przygodach związanych z WF 🙂
Oraz chciałem jeszcze podzielić się pomysłem na przyszłość jak byś szukała ,,inspiracji”. Dwójka bardzo dobrych przyjaciół co znają się od wielu lat ona i on. Pewnego razu jak się widzą dochodzi do uderzenia w krocze i od tego momentu do ich przyjacielskiej relacji wkradają się takie zabawy.

xXx020
xXx020
1 miesiąc temu
Odpowiedź do  Femdom Majki

Super dziękuje <3

M. uległy
M. uległy
1 miesiąc temu

Możesz rozwinąć tematykę Adama… Jak np wychowywała go/wychowuje Mama? Zatrudniony w firmie rodzinnej?

Jan
Jan
23 dni temu

Najciekawsze z dotychczasowych opowiadań moim zdaniem. Z niecierpliwością czekam na dalsze losy ;).

dsada
dsada
4 dni temu

mega