Miałem wtedy prawie 18 lat. Moje siostry bliźniaczki, Karolina i Kaśka, miały niespełna 17 lat. Od dziecka były ze sobą bardzo zżyte. Mama zawsze stawała po ich stronie, ale pod jej nieobecność w domu rządziłem ja, jako ten starszy i silniejszy. Niestety, pewnego dnia wszystko kompletnie się zmieniło.
Dość często kłóciliśmy się ze sobą. Do rękoczynów raczej nigdy nie dochodziło, bo dziewczyny nie miały żadnych szans — już wtedy miałem prawie 190 cm wzrostu, więc nawet nie próbowały. Prawdopodobnie ta moja pewność siebie mnie zgubiła, bo do głowy mi nigdy nie przyszło, że tak może skończyć się któraś z naszych sprzeczek. Właśnie trwała kolejna z nich, nawet nie pamiętam, o co. „Wymienialiśmy” się złośliwościami, gdy w pewnym momencie dziewczyny puściły do siebie oczko, a jedna z nich ruszyła w moją stronę. Udała, że chce mnie odepchnąć, a ja złapałem ją za ręce i z uśmiechem triumfu na twarzy dałem jej do zrozumienia, że to wszystko, na co ją stać.
Niestety, chwilę później zrobiło mi się gorąco, ciemno przed oczami, a uśmiech triumfu zniknął z mojej twarzy. Jej kolano z wielką siłą wjechało w moje krocze i poczułem, jak „rozgniata” moje jądra. Nawet nie wiem, kiedy runąłem na podłogę. Klęczałem, zwinięty w kłębek, trzymając się za jaja. Nawet nie wiedziałem, że to tak piekielnie boli, a do tego brakuje oddechu.
Gdy otworzyłem oczy, zobaczyłem, że klęczę u stóp moich sióstr, które chichoczą i mają niesamowity ubaw z mojego cierpienia. Pamiętam ich rozmowę.
– Ale są miękkie. Czułam, jak rozjeżdżają mi się po kolanie. Następnym razem ty go walniesz.
Gdy już trochę ochłonąłem, włożyłem rękę do spodenek, żeby zobaczyć, czy coś tam jeszcze mam. Jedna z nich zapytała.
– Są całe czy została jajecznica?
Czułem się wtedy niesamowicie upokorzony. Z trudem się podniosłem i odszedłem do swojego pokoju, cały czas słysząc ich śmiech. Opuchlizna i ból minęły po dwóch dniach, ale wstyd czułem nadal, zwłaszcza gdy widziałem ich szydercze uśmiechy. Zastanawiałem się, jak wpadły na ten pomysł i skąd wzięły odwagę, żeby go zrealizować.
Wiedziałem jedno, że muszę szybko im pokazać, kto tu nadal rządzi. Okazja pojawiła się dość szybko. Oglądałem mecz w salonie. Miały telewizor u siebie w pokoju, ale zeszły na dół na swój ulubiony serial. Oczywiście kazałem im spadać, choć w pamięci miałem swoją ostatnią klęskę. Sprzeczka zaczynała się rozkręcać, gdy Karolina podeszła i zażądała, bym oddał jej pilota. Schowałem go za siebie, by na wszelki wypadek mieć wolne ręce. Niestety, nie przewidziałem, że ona tym razem obezwładni mnie bez użycia rąk.
Nim się spostrzegłem, jej bosa stopa wylądowała na moim kroczu niczym na pedale hamulca. Ból nie był tak piorunujący jak wtedy, gdy dostałem z kolana, ale nasilał się wraz z naciskiem jej stopy. Próbowałem się poderwać i wstać, ale nacisnęła wtedy tak mocno, że zabrakło mi oddechu. Opadłem na fotel jęcząc z bólu. Na ich twarzach znów był ten cholerny uśmiech triumfu. Niestety, zdałem sobie wtedy sprawę, że mają mnie w garści.
Wtedy podeszła Kaśka i kazała mi oddać pilota. Kiwnąłem przecząco głową, ale wtedy Karolina mocniej nacisnęła stopą na moje jądra i natychmiast oddałem pilota. Myślałem, że na tym się skończy, ale one postanowiły skorzystać z okazji i przeprowadzić ze mną rozmowę wychowawczą.
– Od dziś, gdy tylko czegoś od ciebie zażądamy, ty natychmiast nam to dasz albo to dla nas zrobisz! Czy to jasne?
Patrzyłem na nie z pełnym zdziwieniem i przerażeniem zarazem, ale znów mocniejszy nacisk stopy wymusił na mnie zgodę.
– Od dziś będę wam całkowicie posłuszny – obiecaj to natychmiast! – wrzasnęła Karolina.
– Obiecuję być wam posłuszny – wydusiłem z siebie.
– Spróbuj tylko nie dotrzymać obietnicy – powiedziała Kaśka. – Chyba już zrozumiałeś, że jesteśmy zdeterminowane, a każde nieposłuszeństwo będzie cię bardzo bolało.
Byłem wściekły, że znów mnie tak załatwiły. Gdy Karolina zabrała stopę z moich obolałych jaj, wziąłem głęboki oddech i zapominając o bólu, rzuciłem się na nią. Powaliłem ją na kanapę i chciałem uderzyć, lecz wtedy Kaśka podbiegła od tyłu i szybkim ruchem ściągnęła mi spodenki. Złapała mnie od tyłu za oba jądra i z wielką siłą pociągnęła je do tyłu, jednocześnie je ściskając. Zawyłem z bólu. Odruchowo chciałem schować w dłonie bolące jądra, ale one były po stronie pośladków. Byłem całkowicie zdezorientowany.
Karolina zerwała się z kanapy i krzyknęła:
– Nie puszczaj ich! Chciał mnie uderzyć. Ściśnij mocniej, bo jak się wyrwie, to nas zabije.
Kaśka ścisnęła jeszcze mocniej moje jaja i nogi ugięły się pode mną, a w oczach pociemniało. Ból był piekielny, a najgorsze, że trwał cały czas. Osunąłem się na kanapę. Nagle zdałem sobie sprawę, że mój penis stoi i jest twardy jak przy największym podnieceniu. Karolina zauważyła to i krzyknęła:
– To mu się chyba podoba, bo mu stoi! Ściśnij je mocniej.
Zawyłem z bólu. Wymamrotałem, że przepraszam i że zgadzam się na ich warunki.
– Nie słyszę! Powtórz to głośniej – krzyknęła Karolina.
– Przepraszam! Będę wam posłuszny! Tylko mnie puśćcie.
– Myślisz, że ma dość? – zapytała Karolina.
– Chyba tak – powiedziała Kaśka. Spójrz, jak mu zsiniały jaja.
Puściły mnie. Zwinąłem się w kłębek na podłodze, wciąż jęcząc z bólu. Miałem wrażenie, że cały pokój wiruje. Dziewczyny, śmiejąc się, usiadły i zaczęły oglądać swój serial. Po paru minutach wstałem i wyśmiany poszedłem do łazienki, żeby złagodzić ból zimną wodą. Zdałem sobie sprawę, że mnie „złamały” i od dziś to one będą rządzić w domu. Tak też było.
Nie odważyłem się już nigdy im sprzeciwić. Później dostałem od nich w jaja chyba ze dwa razy, ale już delikatniej i tylko za to, że wykonałem ich polecenie zbyt opieszale.
Nie wiem, czy matka wiedziała, jak dziewczyny mnie „rozpracowały”. Była tylko pod wrażeniem, że jestem dla nich taki miły. Było mi głupio, bo czułem, że jednak wie, jakimi metodami to osiągnęły.
Później dowiedziałem się też, skąd poznały tak skuteczne sposoby na podporządkowanie sobie faceta. Pokazała im to ich koleżanka, która zademonstrowała wszystko ze szczegółami na swoim bracie. Nie byłem więc jedynym, którego pokonały siostry.
Jeśli to opowiadanie ci się podobało, wesprzyj mojego bloga drobną wpłatą (lub: link bezpośredni). Utrzymanie strony kosztuje, a tylko w ten sposób będę mogła ją opłacić na przyszły rok. Jeśli chcesz zobaczyć więcej opowiadań z motywem „młodsza siostra femdom”, zostaw pozytywny komentarz – nic tak nie daje motywacji do pisania, jak czytanie waszych komentarzy. Opowiadanie odzyskałam z nieistniejącego już bloga „Annabb” i dokonałam drobnej korekty językowej.